Partner główny

 

Partnerzy

  
 

Ludzie Cresovii

Reklama

Aktualności

     Łukasz Golonko, który grał w Cresovii w poprzednim sezonie nie zagra u nas jesienią. Na zasadzie transferu wymiennego z Karolem Wasilukiem przeszedł do Kolejarza Czeremcha.
     Z kolei Paweł Rudniew, jak już podawaliśmy, został wypożyczony do Wissy Szczuczyn. Jest on zawodnikiem Cresovii.
     I jeszcze jedna zmiana kadrowa. Rafał Onofryjuk do końca rundy jesiennej został wypożyczony do Gryfa Gródek.
     Po serii dwóch porażek i trzech spotkań bez strzelonego gola wreszcie nasi piłkarze rozstrzelali się pokonując w środę, 8 września, aż 7:1 rywali z Zabłudowa.

     Brawo juniorzy starsi. Po dwóch porażkach – z Hetmanem Białystok i Dębem młodzi siemiatyczanie zdobyli w lidze pierwsze punkty. W niedzielę, 5 sierpnia, podopieczni trenera Wojciecha Moczulskiego pokonali w Siemiatyczach 4:3 rówieśników z Kolna.

          Takiego rezultatu chyba nikt się nie spodziewał. Po pechowej przegranej w środę z Gryfem Gródek na własnym boisku nasza drużyna doznała drugiej porażki. Wynik 3:0 z niżej notowanymi do tej pory gospodarzami chluby nie przynosi. Przegrana aż trzema bramkami daje do zrozumienia, że nasza drużyna nie zagrała najlepszego meczu.

     W dzisiejszy meczu piątej kolejki podlaskiej IV ligi Cresovia przegrała 0:3 w Białymstoku z tamtejszym Włókniarzem. Siemiatyczanie kończyli mecz w ósemkę. Zdaniem trenera i piłkarzy sędziowie byli bardzo stronniczy i sędziowali na niekorzyść naszej drużyny. Jutro więcej o meczu.
     Drugi mecz juniorów starszych, w środę 1 września, rozegrany w Dąbrowie Białostockiej zakończył się wygraną tamtejszego Dębu 5:3. Nasza drużyna chciała w tym spotkaniu zaprezentować się lepiej, niż 3 dni wcześniej podejmując Hetmana Białystok oraz zdobyć pierwsze punkty. Niestety początku meczu w wykonaniu siemiatyczan znowu nie da się zaliczyć się do udanych.

     13 meczów trwała passa meczów bez porażki. W ostatnią sobotę przerwali ją gracze z Gródka. Porażkę 0:1 trzeba chyba traktować jako niespodziewaną, bo po stracie punktów w Narewce nasza drużyna była nastawiona bojowo i chciała zamazać obraz po tym remisie. Nie udało się. Czego zabrakło, aby wygrać? Szczęścia? Skuteczności? Realizacji przedmeczowych założeń? Szybszej gry? Zapewne wszystkich tych elementów.

     W ubiegłym tygodniu do Cresovii trafił kolejny nowy zawodnik. To pochodzący z Ukrainy 25-letni Igor Berezowskij. Z powodu kontuzji nie grał przez ostatnie 3 lata. Wcześniej występował w pierwszoligowym klubie Obołoń Kijów. Jest wychowankiem tego klubu. Grywał jako środkowy pomocnik.

     W dzisiejszym meczu w ramach IV kolejki nasza drużyna przegrała na własnym boisku 0:1 z Gryfem Gródek. Gola na wagę zwycięstwa goście strzelili w drugiej połowie po kontrze. Przez cały mecz Cresovia posiadała przewagę, ale niestety było to przysłowiowe bicie głową w mur. Wkrótce więcej o meczu.

     Niestety gospodarze urwali punkty naszej drużynie. Nie było trzeciej wygranej z rzędu, ale za to jest trzynasty mecz z rzędu bez porażki. W rozegranym dzisiaj spotkaniuw Narewce, w ramach trzeciej kolejki podlaskiej IV ligi, Cresovia zremisowała 0:0.

     Po meczu powiedzieli:

     Hubert Piotrowski: - Moim zdaniem było pewne, że ten mecz wygramy. W pierwszej połowie zabrakło nam wykończenia stworzonych sytuacji. Żeby wykorzystali je Michał Prokopczuk i Sylwek, to już wcześniej grałoby nam się łatwiej. To zasłużone zwycięstwo.

     Również inaugurację sezonu przed własną publicznością należy uznać za bardzo udaną. Po zwycięstwie przed tygodniem 3:0 nad Hetmanem Białystok siemiatyczanie pokonali 4:0 KS Michałowo. Wszystkie gole padły w drugiej połowie. Ich autorami byli: Zalewski i Lesiuk.

Partner główny

wspiera a1

Ogłoszenie

Redakcja serwisu szuka chętnych do redagowania relacji z meczów. 

Kontakt - cresovia.redakcja@wp.pl