Partner główny

 

Partnerzy

  
 

Ludzie Cresovii

Reklama

     Kolejna porażka naszej drużyny, kolejna minimalna, kolejna pechowa.

 

       Kolejna porażka naszej drużyny, kolejna minimalna, kolejna pechowa – tak można podsumować ligowy mecz w Mielniku. Warto jeszcze dodać, że Cresovia znowu zagrała niezłe spotkanie, czego niestety znowu nie widać po wyniku. Gola dla gospodarzy w 58 minucie strzelił Sobiczewski, wykorzystując błąd naszej defensywy. Przez większą część spotkania nasz zespół grał osłabiony brakiem jednego zawodnika – czerwony kartonik za niesportowe zachowanie ujrzał Badowiec. Jednak mielniczanie tylko przez około kwadrans przeważali. Już pod koniec pierwszej połowy przewagi jednego zawodnika ze strony gospodarzy nie było widać. Więcej – po kontrze w polu karnym Mielnika faulowany był Zalewski. Jedenastki niestety nie wykorzystał Jurczuk. To nie koniec przeciwności – kontuzji doznał Dariusz Milewski i musiał zejść z boiska. Nie wiadomo, czy pan Darek jeszcze w tym sezonie zagra. W drugiej połowie nasza drużyna grała dobrą, szybką piłkę, stwarzając wiele okazji do wyrównania. Była lepsza od Mielnika. Ostatni kwadrans, to bicie głową w mur – a raczej w obronę gospodarzy. Bez efektu bramkowego nie było.

       5 min. – pierwszy strzał w meczu w światło bramki, strzelał Jakubiec z Mielnika, Karolczuk nie miał problemów ze złapaniem piłki,

       17 min. – na bramkę Karolczuka strzelał Sobiczewski, nasz bramkarz bez trudu broni,

       20 min.- pierwsza groźna sytuacja Cresovii, uderzenie Zalewskiego, z wolnego, niecelne,

       24 min. – starcie Badowca z obrońcą Mielnika, z pozoru nie groźna sytuacja, wydawało się, że obaj zawodnicy poklepią się po plecach i będą grać dalej, niestety – emocje wzięły górę, Badowiec zobaczył czerwony kartonik, sędzia boczny miał dobre uszy,

       27 min. – kontra Cresovii, dobre prostopadłe podanie z głębi pola otrzymał Zalewski, wjechał z piłką w pole karne, popychany przewrócił się, arbiter nie miał wątpliwości – jedenastka,

       28 min. – piłkę na jedenastym metrze ustawił Jurczuk, uderzył w lewy róg, tuż nad ziemią, bramkarz Chojak ruszył do przodu jak nasz zawodnik dopiero podbiegał do piłki, wyczuł intencję naszego gracza, odbił piłkę, szkoda,

       34 min. – starcie Milewskiego z zawodnikiem gości, pan Darek długo leżał na murawie, pomoc pielęgniarki nic nie dała, kulejąc opuścił boisko, na wewnętrznej części opuchniętej stopy –pojawił się duży guz, na pierwszy rzut oka - prawdopodobnie jesień z głowy, oby było inaczej,

       38 min. – za Milewskiego wchodzi Adam Barwiejuk,

       39 min. – strzał Zalewskiego, lekki, niecelny,

40 min. – groźne uderzenie Jakubca na bramkę Karolczuka, nasz bramkarz broni,

44 min. – najgroźniejsza sytuacja Mielnika, po zamieszaniu w polu karnym piłka o centymetry mija bramkę Karolczuka,

45 min. – uderzenie Gołubkiewicza, nad naszą bramką,

45 min. – przechwyt piłki przez Prokopczuka, podanie do Zalewskiego, strzał – za lekki, niecelny,

47 min. – pierwszy po przerwie strzał na bramkę, autorstwa Zalewskiego, Chojak broni,

56 min. – uderzenie Jurczuka, Chojak łapie,

58 min. – błąd naszej obrony, jak się okazało - jedyny w drugiej połowie, kosztował gola, Piotrowskiemu i Moczulskiemu uciekł Sobiczewski, uderzył z ok. 16 metrów, silnie, po ziemi, złapał Karolczuka na wykroku, 1:0,

61 min. – schodzi Prokopczuk, w jego miejsce Marcin Malewski,

64 min. – uderzenie Zalewskiego, nad poprzeczką,

67 min. – w miejsce Adriana Kobusa wchodzi Stępkowski,

70 min. – Cresovia w natarciu, sporo ożywienia na lewej stronie wniósł Malewski, jego drybligi to efekt w postaci podań w pole karne do Zalewskiego, po jednym z takich zagrań Golonko z Mielnika w ostatniej chwili dostawia nogę i pika po strzale Zalewskiego wychodzi na róg,

75 min. – siły się wyrównują, stoper Oponowicz z Mielnika dostaje drugą żółtą kartkę, w efekcie czerwoną i opuszcza boisko, w tej akcji ostro wjechał w Stępkowskiego,

       82 min. – znowu w akcji nasz napastnik Zalewski, strzela po zamieszaniu, Chojak broni,

       83 min. – groźnie uderza Gołubkiewicz, obok bramki Karolczuka,

       85 mn. – przed szansą Barwiejuk, prawie sam na sam z Chojakiem, górą bramkarz gospodarzy,

       86 min. – trener Stypułkowski stawia wszystko na jedną kartę, wprowadza kolejnego napastnika – Artura Błońskiego zastępuje Michał Leszczyński,

       88 – kolejna akcja Cresovii, piłkę w polu karnym dostaje Zalewski, kręci Chojaka, lekko uderza – słupek, odbitą od słupka piłkę łapie Chojak, pech,

       90 min. – druga żółta i w efekcie czerwona kartka dla Gołubkiewicza, Mielnik w dziewięciu, sędzia dolicza 4 minuty,

       93 min. – Cresovia oblega pole karne Mielnika, wybijanka gospodarzy, skuteczna,

       95 min. – już po meczu, starcie Moczulskiego i Łukasza Treszczotko, w miejscu tym zaroiło się od piłkarzy obu drużyn, na szczęście rozsądek bierze górę i reszta graczy powstrzymuje emocje, jednak Moczulski i Treszczotko zostają ukarani czerwonymi kartkami.

 

     Cresovia: Karolczuk - A. Kobus, Moczulski, Piotrowski, Nowicki - Prokopczuk (62, M. Malewski), Błoński (86, M. Leszczyński), Milewski (38, A. Barwiejuk), Jurczuk - Badowiec, K. Zalewski.      

 

     

 

Partner główny

wspiera a1

Ogłoszenie

Redakcja serwisu szuka chętnych do redagowania relacji z meczów. 

Kontakt - cresovia.redakcja@wp.pl