Niestety, w derbach porażka. Do przerwy goście prowadzili 2:0, zaskakując nas już w 9 min., a drugiego gola strzelając w 32 min. Dobrze ustawieni w tym meczu mielniczanie łatwo rozbijali nasze ataki. Po przerwie tylko Kamil Tomczyk znalazł sposób na pokonanie bramkarza gości. Zaliczyliśmy też bramkę samobójczą.
Cresovia: Koc - A. Barwiejuk, Moczulski, Nowicki, Krasowski (27, Kurek) - Malewski (Gierasimiuk), Kellas, Łopaciuk (46, Zazuliński), Koachowicz - Tomczyk, Bondziul.