Czwarta porażka tej wiosny.
2:1 wygrała hajnowska Puszcza w dzisiejszym meczu w Siemiatyczach przedłużając serię ligowych porażek siemiatyczan. Prowadzenie goście zdobyli w 39 min. wykorzystując złe zagranie obrońcy Cresovii, konkretnie Nakielski. Chwilę wcześniej kontuzji doznał nasz bramkarz Michał Krukowski, jednak wytrwał on na boisku do końca pierwszej połowy. Do przerwy w jedynej dogodnej sytuacji bramkowej ze strony naszej drużyny znalazł się Zalewski, który uderzył precyzyjnie po ziemi, lecz bramkarz gości wybił piłkę. Z kolei gracz Puszczy po jendej z akcji trafił w poprzeczkę.
Po przerwie Cresovia przycisnęła chcąc odrobić straty, czego efektem była gra praktycznie na połowie przeciwnika i sporo sytuacji strzeleckich, ale tylko jeden gol. Sam Kamil Zalewski mógł wygrać ten mecz. W 60 min. na uderzenie z ok. 15 metrów zdecydował się Daniel Jurczuk i ładnym strzałem w długi róg wyrównał. Do końca meczu gra nie uległa zmianie - Cresovia atakowała, Puszcza broniła się. Jednak w 90 min. po szybkiej kontrze znowu na listę strzelców wpisał się Nakielski. Szkoda.
W naszym zespole do gry wrócił rekonwalescent Gabriel Kisiel.
Cresovia: Krukowski (46, Kisiel) - A. Barwiejuk, Moczulski, Piotrowski, Nowicki - P. Radziszewski (46, Prokopczuk), Błoński, Jurczuk, Malewski - Zalewski, Weremczuk (43, Kurek).