Cresovia gra do końca.
Kamil Zalewski zapewnił wygraną i w efecie 3 punkty naszej drużynie w dzisiejszym meczu ligowym z Gryfem Gródek. Zwycięską bramkę strzelił w doliczonym czasie gry - 92 minucie. To jego 18-ste stafienie w tym sezonie. Otrzymał piłkę przed polem karnym, skręcił jednego rywala, przełożył piłkę na lewą nogę, skręcił kolejnego i uderzył. Celnie.
Mecz nie był porywającym widowskiem. W zasadzie, to jedno z gorszych spotkań Cresovii w tej rundzie. To goście mieli więcej dogodnych sytuacji bramkowych, w tym tzw. "setki", ale w najdogodniejszej dla nich w 84 min. kapitalnie zachował się nasz bramkarz Rafał Karolczuk odbijając piłkę w sytuacji sam na sam. W pierwszej połowie z naszej strony w poprzeczkę trafił Adam Barwiejuk.
Cresovia: Karolczuk - A. Kobus, Moczulski, Piotrowski, Nowicki - Malewski (76, Perlejewski), Jurczuk, Błoński, M. Leszczyński (81, K. Niewiarowski) - A. Barwiejuk (66, Prokopczuk), K. Zalewski.