Remisem 1:1 zakończył się mecz ligowy z Narewką.
Remisem 1:1 zakończył się mecz Cresovii z Narewką.
Pierwsi gola w tym meczu srzelili goście. Objęli prowadzenie w 51 min. po strzale z rzutu karnego. W polu karnym faulowany był ich zawodnik. Po tym zdarzeniu czerwoną kartkę, za dyskusje z arbitrem, otrzymał z Cresovii Andrzej Treszczotko. Zatem nasi kończyli mecz w dziesiątkę ,ale mimo to nadal dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu i grali do końca. Już w doliczonym czasie gry (90+2 min.) wyrównał Hubert Piotrowski płaskim strzałem z bliskiej odległości. Spory udział przy tym golu miał nasz bramkarz Rafał Karolczuk, który w tej ostatniej akcji meczu też wspomagał kolegów na polu karnym gości. Po rzucie rożnym piłkę wybili goście, trafiła ona do Piotrowskiego, który uderzył, a piłkę między nogami przepuścił Karolczuk i takim sposobem wpadła ona do bramki Narewki.
Piewsza połowa przeiegała wyraźnie pod dyktando naszych piłkarzy. Na bramkę gości strzelali m.in. Lesiuk, Barwiejuk. Po przerwie najbliżej zdobycia gola dla Cresovii był w 46 min. Piotrowski, ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę.
Cresovia: Karolczuk - A. Kobus, Moczulski, A. Treszczotko, Supronowicz (52, M. Leszczyński) - Prokopczuk, Boguszewski, Nowicki, Lesiuk (65, Kurek) - Piotrowski, A. Barwiejuk.
Remisem 1:1 zakończył się mecz Cresovii z Narewką.
Pierwsi gola w tym meczu srzelili goście. Objęli prowadzenie w 51 min. po strzale z rzutu karnego. W polu karnym faulowany był ich zawodnik. Po tym zdarzeniu czerwoną kartkę, za dyskusje z arbitrem, otrzymał z Cresovii Andrzej Treszczotko. Zatem nasi kończyli mecz w dziesiątkę ,ale mimo to nadal dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu i grali do końca. Już w doliczonym czasie gry (90+2 min.) wyrównał Hubert Piotrowski płaskim strzałem z bliskiej odległości. Spory udział przy tym golu miał nasz bramkarz Rafał Karolczuk, który w tej ostatniej akcji meczu też wspomagał kolegów na polu karnym gości. Po rzucie rożnym piłkę wybili goście, trafiła ona do Piotrowskiego, który uderzył, a piłkę między nogami przepuścił Karolczuk i takim sposobem wpadła ona do bramki Narewki.
Piewsza połowa przeiegała wyraźnie pod dyktando naszych piłkarzy. Na bramkę gości strzelali m.in. Lesiuk, Barwiejuk. Po przerwie najbliżej zdobycia gola dla Cresovii był w 46 min. Piotrowski, ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę.
Cresovia: Karolczuk - A. Kobus, Moczulski, A. Treszczotko, Supronowicz (52, M. Leszczyński) - Prokopczuk, Boguszewski, Nowicki, Lesiuk (65, Kurek) - Piotrowski, A. Barwiejuk.