W ligowym meczu nasi trampkarze pokonali dziś 2:0 rówieśników z Juchnowca po trafieniach Olszewskiego i Radziszewskiego.
Oto relacja z meczu widziana oczami tych młodych zawodników:
W 3 minucie przed naszym polem karnym zawodnika gości fauluje Sołomacha, co stwarza pierwszą sytuację podbramkową dla Magnata. Z rzutu wolnego zawodnik gości uderza obok bramki.
W 5 minucie piłka wybita przez obrońcę gości trafa w pole karne. Do piłki wyskakuje Malinowski, ale obrońca gości niefortunnie kopie naszego zawodnika w plecy. Dobrze że nic się nie stało.
W 7 minucie świetną piłkę od Emila Radziszewskiego otrzymuje Daniel Olszewski. Uderza z 16 metrów. Gol. 1:0.
15 minuta - mamy rzut karny. Do strzału podchodzi Olszewski i uderza. Szkoda, że niecelnie - pół metra obok jednego ze słupków. Do końca połowy gra jest wyrównana. Cresovia popełniała sporo błędów w obronie, ale dobrze na przedpolu gra Malinowski.
Druga połowa zaczyna się dobrze. W 41 min. w sytuacji podbramkowej był Ostapiuk, po dobrym podaniu Radziszewskiego.
W 43 minucie w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem zawodnik gości marnuje świetną strzelając obok bramki.
W 45 minucie w miejsce Patryka Dąbrowskiego wchodzi Michał Piotrowski.
48 minuta - uderzenie z 16 metrów Karola Ostapiuka - w bramkarza.
50 minuta – zmiana - w miejsce Karola Błaszczuka wchodzi Jakub Leszczyński.
53 minuta i mamy drugą bramkę dla gospodarzy. 2:0. Zamieszanie, strzał z 6 metrów Zalewskiego, dobija Ostapiuk trafiając w bramkarza, po odbiciu piłki przez bramkarza dopada do niej Radziszewski i zdobywa gola.
55 minuta – zmiana, w miejsce Jakuba Jeleszuka wchodzi Karol Konachowicz.
59 minuta - zamieszanie przed naszym polem karnym, z bramki wychodzi Malinowski i wybija w aut. Kapitan Emil Radziszewski zostaje ukarany trzema minutami i jest rzut wolny pośredni dla gości. Zawodnik gości znowu groźnie uderza, piłka przelatuje nad bramką.
67 minuta - z 25 metrów uderza Radziszewski, obok bramki.
70 minuta - ostatni gwizdek w meczu. Trampkarze wygrywają 2:0, chociaż mogła być wyższa wygrana.
Trampkarze zmierzają do kolejnej passy - takiej, jak w jesiennej rundzie notując na swoim boisku tylko jedną porażkę. Zobaczymy w jak bęzie kolejnych meczach.