Jeszcze do niedawna były zawodnik Cresovii, który jesienią ubiegłego roku postanowił zakończyć swoją długą przygodę z piłką, m.in. za namową trenera Stypułkowskiego, postanowił pomóc drużynie w osiąganiu lepszych wyników. Najprawdopodobniej nie zobaczymy go w każdym wiosennym spotkaniu, ale – jak powiedział pan Darek – w miarę możliwości będzie do dyspozycji trenera.
Na zdęciu pan Darek z synem Piotrkiem podczas dzisiejszej prezentacji drużyny.