W niedzielę nasi piłkarze jadą do Gródka.
4 pkt więcej i 2 miejsca wyżej w tabeli - te liczby przemawiają za naszymi niedzielnymi rywalami. To dorobek Gryfa głównie z jesieni. W pierwszej wiosennej kolejce gracze z Gródka zremisowali 1:1 w Augustowie. Zaczęli więc średnio, ale na uwadze trzeba mieć to, że u siebie Sparta jest bardzo groźna i rzadko oddaje punkty. Analizując zaś końcówkę jesieni, to Gryf dwa ostatnie mecze zremisował, 1:5 przegrał z ŁKS-em Łomża i rozgromił 6:0 na wyjeździe Rudnię. Pozycja w tabeli graczy z Gródka przemawia przed niedzielnym meczem nieco za tą drużyną. Również rola gospodarza teoretycznie daje więcej szans. Poza tym po serii remisów piłkarze Gryfa mają ogromną nadzieję na pierwsze od 3 kolejek zwycięstwo.
Przechodząc zaś do analizy naszej drużyny - Cresovia wcale nie stoi na straconej pozycji. Nasza drużyna nie przegrała od 7 ligowych kolejek, a wlicząjąc pucharowy mecz z Olimpią Zambrów - od 8 spotkań. Liczymy więc na udany rewanż za jesienną porażkę 0:1 w Siemiatyczach.