Wracamy jeszcze do sobotniego meczu Cresovii z Mielnikiem.
Wracamy jeszcze do sobotniego meczu Cresovii z Mielnikiem.
W spotkaniu tym nasza drużyna po raz pierwszy w tym sezonie straciła dwie bramki na własnym boisku. Więcej - Cresovia nie straciła u siebie dwóch lub więcej bramek również w ubiegłym sezonie. Ostatnio dwa lub więcej goli wbiła nam Olimpia Zambrów 30 maja 2009 r., w III lidze, za trenera Wojnara. Łącznie żadna drużyna nie potrafiła wbić Cresovii w Siemiatyczach dwóch lub więcej goli w 21 ligowych meczach, co stanowi dorobek trenerów Skoczylasa i Stypułkowskiego.
Dla Cresovii był to jednocześnie pierwszy remis na własnym boisku w tym sezonie oraz od zremisowanego 1:1 w czerwcu meczu z ŁKS-em Łomża (1:1) pod koniec ubiegłego sezonu.
Teraz przejdźmy do dorobku bramkowego naszej drużyny. W 13 meczach nasi stracili 15 goli. Tylko 3 drużyny w lidze mają mniej straconych goli: Łomża, Orzeł Kolno i Tykocin. Jeśli zaś chodzi o strzelone gole, to niestety nie mamy ich zbyt dużo. Tylko cztery drużyny mają ich mniej.
Kolejna szansa na podreperowanie statystyk w sobotę w Białymstoku.