Niestety mamy kolejną porażkę. W meczu w Augustowie nasi piłkarze przegrali 2:3. Był to trzeci przegrany mecz z rzędu. Tak niefortunną passę Cresovia miała ostatnio za trenera Wojnara w sezonie 2008/09.
Niestety mamy kolejną porażkę. W meczu w Augustowie nasi piłkarze przegrali 2:3. Był to trzeci przegrany mecz z rzędu. Tak niefortunną passę Cresovia miała ostatnio za trenera Wojnara w sezonie 2008/09.
No, ale taka jest piłka. Raz się wygrywa, raz przegrywa. W jednym sezonie jest pasmo wygranych, za kilka miesięcy, albo tygodni seria porażek. Mamy nadzieję, że w następnym meczu w Tykocinie, a rywal będzie jeszcze silniejszy, niż w Augustowie, zdobędziemy punkty.
Spotkanie w Augustowie było raczej wyrównane. W 23 min. nasi zaatakowali większą ilością zawodników i w zamieszaniu podbramkowym Michał Prokopczuk zapewnił Cresovii prowadzenie. Piłkę dogrywał Mateusz Grochowski. Wyrównanie pało – jak to się mówi – w drodze do szatni, czyli w 45 min. Gracze Sparty wykonywali rzut wolny pośredni. pośredni. Jednak wyszedł z tego strzał, a piłka – w ocenie naszych nikogo nie dotknęła. W przerwie sędziowie analizowali tę sytuację i nie byli zgodni, czy gol powinien być uznany.
W pierwszej połowie gola powinien jeszcze strzelić Grochowski, ale pod bramką rywali minął się z piłką.
Gospodarze wyszli na prowadzenie 8 min. po wznowieniu gry. W 73 min. prowadzili 3:1. Obie te bramki padły po kontrach. Gola na 3:2 zdobył Igor Berezowskij. W tej połówce najbardziej bramce rywali zagrozili Nowicki, kiedy mocno uderzył z dystansu i piłka zmierzała do bramki, lecz bramkarz zdołał ją odbić oraz Niewiarowski strzelając głową.
Nasz zespół pojechał tylko w trzynastu. Przyczyna – choroby większość tych, którzy nie byli. Z kolei Grzegorz Badowiec, za czerwoną kartkę, którą ujrzał w meczu z Turem, będzie pauzował jeszcze jeden mecz.
Cresovia: Karolczuk – Nowicki, Shoman, Moczulski, Stępkowski – Lotsuk, Berezowskij, Niewiarowski, Lesiuk – Prokopczuk, Grochowski (74, Kłosowski).