W sobotę na boisku w Juchnowcu Dolnym, zainaugurowane zostały rozgrywki nowego sezonu 2010/2011 IV ligi podlaskiej, meczem Hetmana Białystok z Cresovią Siemiatycze. Spotkanie odbyło się o godz 11.00.
W sobotę na boisku w Juchnowcu Dolnym, zainaugurowane zostały rozgrywki nowego sezonu 2010/2011 IV ligi podlaskiej, meczem Hetmana Białystok z Cresovią Siemiatycze. Spotkanie odbyło się o godz 11.00.
Na to spotkanie trener Stypułkowski zabrał 18 zawodników. Mecz rozpoczęliśmy w następującym składzie:
Karolczuk– Kobus K, Moczulski, Shoman, Nowicki – Kobus A, Niewiarowski, Lesiuk –Onofryjuk, Prokopczuk
Od pierwszej minuty próbowaliśmy przejąć inicjatywę. Początkowo wyglądało to niemrawo, ale z każdą minutą rosła nasza przewaga. Szczególnie aktywny na lewej stronie boiska był nowy nabytek, Lesiuk Michał , który co chwilę posyłał w pole karne groźne wrzutki. Pierwszej groźnej sytuacji w 9’ po błedzie obrońców Hetmana nie wykorzystał Prokopczuk, po nieudanej próbie lobowania bramkarza. W 22’ dogodnej sytuacji znalazł się Kobus Adrian, po dośrodkowaniu Lesiuka minimalnie przestrzelił mając tylko przed sobą golkipera Hetmana. W podobnej sytuacji w 36’ był Kobus Krzysztof, który po rozegraniu rzutu rożnego i strzale głową, piłka minimalnie przeszła obok słupka.
Wydawało się, że nasi zawodnicy zdobędą tą bramkę jeszcze przed przerwą, ale niestety to się nie udało. Trener szukał możliwych rozwiązań. Już od początku drugiej połowy pojawiło się dwóch nowych zawodników. Na prawej pomocy Stępkowski Tadeusz zastąpił Kobusa Adriana, a w ataku Rafała Onofryjuka Kamil Zalewski. Tuż przed rozpoczęciem ligi wyjaśniła się sprawa transferowa Kamila, który już jedną nogą był w Zniczu Pruszków. Kamil zdecydował, że pozostaje w naszym Klubie na obecny sezon a na pewno na rundę jesienną. Także siła rażenia naszego zespołu wzrośnie.
Od początku drugiej połowy nasi zawodnicy dalej dążyli do zdobycia bramki. Sporo ożywienia wniósł wprowadzony Stępkowski, który licznymi rajdami robił dużo zamieszania po prawej stronie boiska. W końcu doczekaliśmy się tej upragnionej bramki. W 59’ po prostopadłym podaniu z głębi boiska Lotsuka Aliksandra, Kamil Zalewski posyła piłkę nad wychodzącym bramkarzem i prowadzimy 1:0! Po zdobyciu bramki na chwilę oddajemy inicjatywę piłkarzom z Białegostoku, którzy w jednej z nielicznych kontr, nie wykorzystują najlepszej dla siebie sytuacji do zdobycia bramki. W 71’ z powodu niegroźnej kontuzji kolana, boisko opuszcza Kobus Krzysztof. Zastępuje go, Kowalczyk Paweł. W tym momencie z bocznego sektora boiska Kamil Zalewski wykonuje rzut wolny. Jak się okazuje zamienia go na bramkę w czym trochę pomógł mu bramkarz gości źle oceniając lot piłki. 2:0 dla Cresy!!
Dalej atakujemy całkiem nieźle operując piłką. Nasi zawodnicy długo utrzymują się przy piłce. Stwarzamy kolejne sytuacje do zdobycia gola. Prokopczuk w 76’ nie trafia do pustej bramki. W 78’ po najpiękniejszej akcji meczu całego zespołu Niewiarowski trafia prosto w bramkarza. W 81’ Stępkowski prostopadłym podaniem uruchamia Zalewskiego, ten wychodzi sam na sam, mija bramkarza i posyła piłkę do pustej bramki. Prowadzimy już 3:0!!! A Kamil zalicza klasycznego hattricka. Bardzo aktywnie grający Prokopczuk ponownie staje przed samym bramkarzem, ale piłka trafia w poprzeczkę.
W tych bardzo trudnych upalnych warunkach nasi zawodnicy zaprezentowali się lepiej od przeciwnika w zasłużenie wygrali.
Z nowych zawodników swój debiut zaliczyli dwaj Białorusini: Shoman Siarhej i Lotsuk Aliksandr . Zaprezentowali się poprawnie i powinni być silnymi punktami zespołu. Po roku gry w MKS Mielnik, do zespołu powrócił Lesiuk Michał. I w tym meczu wszystkim przypomniał swój odważny styl gry na lewej flance. W kadrze zespołu z powodów osobistych zabrakło czwartego pozyskanego zawodnika, Karola Wasiluka z Kolejarza Czeremcha. Z powodu kontuzji zęba , na meczu nie było świetnie spisującego się w sparingach Grzegorza Badowca. Z wjazdu zagranicznego powrócił Piotrowski Hubert, który rozpoczął już treningi z drużyną. W niedługim czasie do zespołu powinni z tego samego powodu dołączyć Marks Norbert a we wrześniu Golonko Łukasz.
Kadra będzie mocna na ten sezon, i mamy nadzieję na dobre występy zespołu.
Karolczuk– Kobus K (71’Kowalczyk), Moczulski, Shoman, Nowicki –Kobus A (46’Stępkowski), Niewiarowski (87’ Kłosowski), Lesiuk –Onofryjuk ( 46’ Zalewski), Prokopczuk
Bramki: Zalewski 59,71,81
Żółte kartki: Niewiarowski, Prokopczuk, Kowalczyk, Kłosowski
Karolczuk– Kobus K, Moczulski, Shoman, Nowicki – Kobus A, Niewiarowski, Lesiuk –Onofryjuk, Prokopczuk
Od pierwszej minuty próbowaliśmy przejąć inicjatywę. Początkowo wyglądało to niemrawo, ale z każdą minutą rosła nasza przewaga. Szczególnie aktywny na lewej stronie boiska był nowy nabytek, Lesiuk Michał , który co chwilę posyłał w pole karne groźne wrzutki. Pierwszej groźnej sytuacji w 9’ po błedzie obrońców Hetmana nie wykorzystał Prokopczuk, po nieudanej próbie lobowania bramkarza. W 22’ dogodnej sytuacji znalazł się Kobus Adrian, po dośrodkowaniu Lesiuka minimalnie przestrzelił mając tylko przed sobą golkipera Hetmana. W podobnej sytuacji w 36’ był Kobus Krzysztof, który po rozegraniu rzutu rożnego i strzale głową, piłka minimalnie przeszła obok słupka.
Wydawało się, że nasi zawodnicy zdobędą tą bramkę jeszcze przed przerwą, ale niestety to się nie udało. Trener szukał możliwych rozwiązań. Już od początku drugiej połowy pojawiło się dwóch nowych zawodników. Na prawej pomocy Stępkowski Tadeusz zastąpił Kobusa Adriana, a w ataku Rafała Onofryjuka Kamil Zalewski. Tuż przed rozpoczęciem ligi wyjaśniła się sprawa transferowa Kamila, który już jedną nogą był w Zniczu Pruszków. Kamil zdecydował, że pozostaje w naszym Klubie na obecny sezon a na pewno na rundę jesienną. Także siła rażenia naszego zespołu wzrośnie.
Od początku drugiej połowy nasi zawodnicy dalej dążyli do zdobycia bramki. Sporo ożywienia wniósł wprowadzony Stępkowski, który licznymi rajdami robił dużo zamieszania po prawej stronie boiska. W końcu doczekaliśmy się tej upragnionej bramki. W 59’ po prostopadłym podaniu z głębi boiska Lotsuka Aliksandra, Kamil Zalewski posyła piłkę nad wychodzącym bramkarzem i prowadzimy 1:0! Po zdobyciu bramki na chwilę oddajemy inicjatywę piłkarzom z Białegostoku, którzy w jednej z nielicznych kontr, nie wykorzystują najlepszej dla siebie sytuacji do zdobycia bramki. W 71’ z powodu niegroźnej kontuzji kolana, boisko opuszcza Kobus Krzysztof. Zastępuje go, Kowalczyk Paweł. W tym momencie z bocznego sektora boiska Kamil Zalewski wykonuje rzut wolny. Jak się okazuje zamienia go na bramkę w czym trochę pomógł mu bramkarz gości źle oceniając lot piłki. 2:0 dla Cresy!!
Dalej atakujemy całkiem nieźle operując piłką. Nasi zawodnicy długo utrzymują się przy piłce. Stwarzamy kolejne sytuacje do zdobycia gola. Prokopczuk w 76’ nie trafia do pustej bramki. W 78’ po najpiękniejszej akcji meczu całego zespołu Niewiarowski trafia prosto w bramkarza. W 81’ Stępkowski prostopadłym podaniem uruchamia Zalewskiego, ten wychodzi sam na sam, mija bramkarza i posyła piłkę do pustej bramki. Prowadzimy już 3:0!!! A Kamil zalicza klasycznego hattricka. Bardzo aktywnie grający Prokopczuk ponownie staje przed samym bramkarzem, ale piłka trafia w poprzeczkę.
W tych bardzo trudnych upalnych warunkach nasi zawodnicy zaprezentowali się lepiej od przeciwnika w zasłużenie wygrali.
Z nowych zawodników swój debiut zaliczyli dwaj Białorusini: Shoman Siarhej i Lotsuk Aliksandr . Zaprezentowali się poprawnie i powinni być silnymi punktami zespołu. Po roku gry w MKS Mielnik, do zespołu powrócił Lesiuk Michał. I w tym meczu wszystkim przypomniał swój odważny styl gry na lewej flance. W kadrze zespołu z powodów osobistych zabrakło czwartego pozyskanego zawodnika, Karola Wasiluka z Kolejarza Czeremcha. Z powodu kontuzji zęba , na meczu nie było świetnie spisującego się w sparingach Grzegorza Badowca. Z wjazdu zagranicznego powrócił Piotrowski Hubert, który rozpoczął już treningi z drużyną. W niedługim czasie do zespołu powinni z tego samego powodu dołączyć Marks Norbert a we wrześniu Golonko Łukasz.
Kadra będzie mocna na ten sezon, i mamy nadzieję na dobre występy zespołu.
Karolczuk– Kobus K (71’Kowalczyk), Moczulski, Shoman, Nowicki –Kobus A (46’Stępkowski), Niewiarowski (87’ Kłosowski), Lesiuk –Onofryjuk ( 46’ Zalewski), Prokopczuk
Bramki: Zalewski 59,71,81
Żółte kartki: Niewiarowski, Prokopczuk, Kowalczyk, Kłosowski