W niedzielę, nasz zespół wyjechał na mecz kontrolny do Narewki z tamtejszym LZS – em . Trener miał do dyspozycji 17 zawodników. Pomału krystalizuje się jedenastka meczowa, chociaż w tym meczu zabrakło Kobusa Krzysztofa, Radziszewskiego Macieja i Lozuka Aleksandra. W niedzielę, nasz zespół wyjechał na mecz kontrolny do Narewki z tamtejszym LZS – em . Trener miał do dyspozycji 17 zawodników. Pomału krystalizuje się jedenastka meczowa, chociaż w tym meczu zabrakło Kobusa Krzysztofa, Radziszewskiego Macieja i Lozuka Aleksandra.
Do tego, jak jeszcze doda się zawodników, którzy wrócą z zagranicy ( wyjazdy osobiste): Marks, Golonko, Piotrowski – którzy decydowali o obliczu drużyny w poprzednim sezonie – to pod względem kadrowym trener może mieć „ból głowy”.
Mecz rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, bo już w 6’ Niewiarowski wyprowadził nas na prowadzenie. Ten sam zawodnik w ciągu następnych 7 minut mógł zaliczyć klasycznego hat tricka, najpierw przestrzelił rzut karny, a następnie nie wykorzystał stu procentowej okazji. Graliśmy bardzo wysoko, zmuszając rywala do błędów już na ich połówce. Efektem były kolejne bramki. W 16’ Prokopczuk po akcji całego zespołu z ostrego konta strzela na 2:0. Lesiuk podwyższa na 3:0 w 24 minucie. Kanonadę strzelecką w I połowie w 34’ kończy przepięknym uderzeniem z dystansu Prokopczuk. Pierwsza połowa to dominacja naszej drużyny.
Po przerwie zawodnicy wyszli zbyt rozluźnieni i nie było widać tego błysku i polotu z pierwszej połowy. Dalej atakowaliśmy, szukając kolejnych bramek. Trener dokonywał następnych zmian, dając pograć wszystkim zawodnikom. Mięliśmy swoje sytuacje ale również i przeciwnik szukał swojej szansy w grze z kontry. W ostatniej minucie po stracie piłki na połowie przeciwnika, Narewka zdobywa honorową bramkę.
Zespół rozegrał kolejny dobry mecz. Z nowych twarzy: Lesiuk, Wasiluk i Szoman potwierdzają, że będą wzmocnieniem zespołu.
Ostatni sparing przed ligą, Cresovia rozegra w sobotę (7.08) z Perspektywą Łomża. Mecz odbędzie się o godz 12.00 w Siemiatyczach na głównej płycie.
Skład: Karolczuk ( 70’ Kisiel) – Kobus A (74’ Kłosowski), Moczulski, Szoman, Kowalczyk – Stępkowski (45’Nowicki), Wasiluk, Niewiarowski, Lesiuk (74’ Borowski) – Badowiec (45’Onofryjuk), Prokopczuk ( 81’ Podoliński)
Bramki: Niewiarowski 6’, Prokopczuk (16’ i 34’), Lesiuk (23’)
Do tego, jak jeszcze doda się zawodników, którzy wrócą z zagranicy ( wyjazdy osobiste): Marks, Golonko, Piotrowski – którzy decydowali o obliczu drużyny w poprzednim sezonie – to pod względem kadrowym trener może mieć „ból głowy”.
Mecz rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia, bo już w 6’ Niewiarowski wyprowadził nas na prowadzenie. Ten sam zawodnik w ciągu następnych 7 minut mógł zaliczyć klasycznego hat tricka, najpierw przestrzelił rzut karny, a następnie nie wykorzystał stu procentowej okazji. Graliśmy bardzo wysoko, zmuszając rywala do błędów już na ich połówce. Efektem były kolejne bramki. W 16’ Prokopczuk po akcji całego zespołu z ostrego konta strzela na 2:0. Lesiuk podwyższa na 3:0 w 24 minucie. Kanonadę strzelecką w I połowie w 34’ kończy przepięknym uderzeniem z dystansu Prokopczuk. Pierwsza połowa to dominacja naszej drużyny.
Po przerwie zawodnicy wyszli zbyt rozluźnieni i nie było widać tego błysku i polotu z pierwszej połowy. Dalej atakowaliśmy, szukając kolejnych bramek. Trener dokonywał następnych zmian, dając pograć wszystkim zawodnikom. Mięliśmy swoje sytuacje ale również i przeciwnik szukał swojej szansy w grze z kontry. W ostatniej minucie po stracie piłki na połowie przeciwnika, Narewka zdobywa honorową bramkę.
Zespół rozegrał kolejny dobry mecz. Z nowych twarzy: Lesiuk, Wasiluk i Szoman potwierdzają, że będą wzmocnieniem zespołu.
Ostatni sparing przed ligą, Cresovia rozegra w sobotę (7.08) z Perspektywą Łomża. Mecz odbędzie się o godz 12.00 w Siemiatyczach na głównej płycie.
Skład: Karolczuk ( 70’ Kisiel) – Kobus A (74’ Kłosowski), Moczulski, Szoman, Kowalczyk – Stępkowski (45’Nowicki), Wasiluk, Niewiarowski, Lesiuk (74’ Borowski) – Badowiec (45’Onofryjuk), Prokopczuk ( 81’ Podoliński)
Bramki: Niewiarowski 6’, Prokopczuk (16’ i 34’), Lesiuk (23’)