Na temat jesiennej rundy kilka słów od Jakuba Jeleszuka.
- Jak z Twoim zdrowiem? Grasz po wyleczeniu skomplikowanego urazu.
- Nieźle. Jeszcze na początku sezonu miałem kolejny uraz, który dokuczał mi przez pewien czas, ale na szczęście nie było to nic poważnego. Po wcześniejszym, poważniejszym urazie na szczęście nie ma już śladu. Od ostatniej operacji nogi minęły dwa lata i nie odczuwam żadnych dolegliwości.
- Jak oceniasz postawę i wyniki naszej drużyny podczas jesiennej rundy rozgrywek?
- Mnie osobiście nasza pozycja w tabeli, jak i zapewne innych, nie satysfakcjonuje. Dlatego w następnej rundzie musimy zdobyć zdecydowanie więcej punktów. Co do założeń taktycznych, to uważam że jesteśmy dobrze zorganizowani i byliśmy przygotowani na każdego przeciwnika. Jednak popełniliśmy za dużo błędów indywidualnych.
- Jeśli mógłbyś rozegrać jakiś mecz z jesiennej rundy jeszcze raz, to który? W którym popełniliśmy za dużo błędów?
- Rozegrałbym raz jeszcze wszystkie mecze, w których nie zwyciężyliśmy. Czasami po prostu brakowało nam odrobiny szczęścia, czasami brakowało nam więcej do dobrego wyniku, niż łut szczęścia. Trzeba wyciągnąć wnioski i pracować dalej.
- Kogo z drużyny wyróżniłbyś za postępy lub najlepszą postawę? Kto ma jeszcze w sobie duży potencjał i „odpali" indywidualnie na wiosnę?
- Nie chcę kogoś specjalnie wyróżniać. Każdy pomógł drużynie na tyle, ile był w stanie. Mam nadzieję, że po przepracowaniu okresu przygotowawczego cała drużyna "odpali" i w rundzie wiosennej pokażemy się z dużo lepszej strony.
