Udany wyjazd do Szczuczyna. Nasza drużyna remisuje na boisku lidera.
Jeszcze wczoraj, po treningu okazało się, że do Szczuczyna, z różnych względów, nie pojedzie pół pierwszego składu. Jednak nasi nie przestraszyli się lidera, szczególnie najmłodsi gracze. Od pierwszej minuty zagrało 4 tych naszych zawodników, którzy w tym sezonie częściej reprezentują barwy drużyny juniorów. Do przerwy był bezbramkowy remis, mimo wielu dogodnych sytuacji gospodarzy do zdobycia goli, ale i nasi też mieli swoje okazje, głównie po kontrach. W 59 minucie Cresovia prowadziła 1:0. Pierwszy raz tej wiosny w meczu ligowych bramkarza pokonał Grzegorz Badowiec. Gospodarze wyrównali za 3 minuty i mimo naporu do końca meczu, zwycięskiej bramki nie strzelili. W 65 min., za drugą żółtą kartkę i w efekcie czerwoną, boisko musiał opuścić strzelec gola G. Badowiec. Za walkę na boisku, zaangażowanie i serducho do gry pochwalić trzeba cały zespół, oraz dodać że swoje kolejne 5, a nawet 10 minut miał nasz bramkarz Rafał Karolczuk, broniąc w nieprawdopodobnych sytuacjach.
Cresovia: Karolczuk – Śledziewski, Brzozowski, Nowicki, Walendziuk – D. Barwiejuk (85, Ł. Boratyński), Nogieć (75, Iwaniuk), Jurczuk, Kryński (90, K. Niewiarowski), Rytel – Badowiec.
