Trzy punkty zostały w Siemiatyczach. W derbach wreszcie lepsza Cresovia, po ostatnich trzech porażkach naszego zespołu w ligowych pojedynkach z Mielnikiem.
W meczu inagurującym ligowe rozgrywki trampkarzy nasza mlodzież pewnie wygrała z rówieśnikami w Wysokiem Mazowieckiem.
Wychowanek naszego klubu – Przemysław Podoliński ostatnie dwa sezony spędził w Magnacie Juchnowiec. Grał m.in. przeciw swoim obecnym kolegom. Ale jak mówi – taki jest sport. Teraz znowu będziemy mogli zobaczyć go w barwach siemiatyckiej drużyny. Warto podkreślić, że Przemek jest synem długoletniego świetnego bramkarza naszego klubu – Krzysztofa Podolińskiego.
Przez dwa sezony w naszej drużynie – jeśli zagrał – to tylko epizody. Przyczyna – nauka i praca. Środkowy pomocnik Rafał Kłosowski trenował z drużyną w niedawno zakończonym okresie przygotowawczym i zaczął jesienną rundę meczem ze Spartą Augustów. Czy zostanie w Siemaityczach?
Podczas meczu sparingowego ze Spartą Szepietowo kolejnej kontuzji doznał nasz bramkarz Gabriel Kisiel. Z powodu braku, też w wyniku urazu, etatowego golkipera Rafała Karolczuka to właśnie z Kisielem drużyna wiązała największe nadzieje w zakresie obsady bramki.
Komplet punktów został w Siemiatyczach. Znowu dzięku Kamilowi Zalewskiemu.
Niekwestionowayny lider całej linii obrony, dotychczas niezastąpiony w bramce, niestety od wiosny tego roku kontuzjowany - nasz bramkarz Rafał Karolczuk. Kiedy znów zobaczymy go w bramce Cresovii?
Redakcja serwisu szuka chętnych do redagowania relacji z meczów.
Kontakt - cresovia.redakcja@wp.pl